Nadal nie mam jeszcze nowych włosków dla Lilki, ale za to wczoraj zmieniłam jej ciałko. Zmęczyłam się i potem poszłam oglądać Iron Mana. Zastanawiam się czym wypełnić lukę pomiędzy obitsowym dupskiem a brzuchem. Tata dostał awizo i jeszcze nie był na poczcie, ale mam nadzieję że to może być wyczekiwany już od września wig. Jeszcze mam jeden problem czym przyczepić teraźniejszy wig do dyniogłówki? Próbowałam na rzepy i przykleiłam je kropelką ale to nie był chyba najlepszy pomysł, bo rzep przykleiłam z dołu ,a powinnam jeszcze z góry, i z góry lekko widać resztkę wyschniętego kleju po peruce, ale teraz naprawdę mi się już nie chce nic zmieniać. ;)
Poczekam na nowy wig i wtedy przykleję go na taśmę obustronną chyba, jak myślicie?
Fotek na razie też nie będę robiła.
Ogólnie rzecz biorąc mam sobotniego lenia, jeżeli sprzątanie swojego i siostrzanego pokoju od rana można tak nazwać!
Odezwę się za jakiś czas!
Nie przyklejaj starego wiga, poczekaj na nowy. A jeśli już to zwykłym klejem magicznym, żadnymi taśmami. Klej magiczny łatwo się zmywa, większość osób przykleja nim wigi.
OdpowiedzUsuńWiększość wigów które się zamawia mają gumkę, dzięki której trzymają się na głowie, więc nie trzeba ich przyklejać. Podejrzewam że Twój też taki będzie.
O wigu to już Cytrynka napisała wszystko co trzeba było napisać ^^ Ale z tym obitsu, to ja zrobiłam tak że włożyłam tam kawałki pianki kreatywnej, a jak mi wypadały biodra z brzszka to przykleiłam to klejem magicznym zwykłym i juz nie wypada, a dałej można kręcić tymi biodrami ^^u
OdpowiedzUsuń